Końskie, już nie po raz pierwszy, ale pierwszy raz w tym sezonie.
Dnia 6 października, pierwszy raz po wakacjach, Niepołomicki Klub Karate Kyokushin zmierzył się z nowymi wyzwaniami. Tym razem w Końskich wystartowaliśmy na zawodach: „O Puchar z Żeliwa”. W zawodach wzięło udział ok. 300 zawodniczek i zawodników z ponad 20 klubów z całej Polski. Zawody odbywały się na zasadach semi-contactu z podziałem na kategorie wiekowe i wagowe. Nasz Klub reprezentowała ośmioosobowa ekipa: Łucja Blicharska, Karol Blicharski, Ewa Andrzejewska, Maksymilian Chytroś, Nadia Skowrońska, Aleksander Solecki i Justyna Krosta. Zdobyliśmy 5 medali: 1 złoty , 1 srebrny i 3 brązowe. Tym bardziej cieszy, bo dla niektórych był to pierwszy turniej. Najlepiej zaprezentował się Karol Blicharski, który stanął na pierwszym miejscu w kategorii 2013/ 2012 do 30 kg. Wygrał wszystkie walki w dobrym stylu. Pierwszą wgrał przed czasem, trafiając rywala w głowę. Natomiast drugą wygrał przez wskazanie, ale ze znaczną przewagą. Na drugim miejscu stanęła Justyna Krosta w kategorii 2002/2003 do 55 kg przegrywając finał po dogrywce przez Genten ( minus pół punktu), co dało przewagę przeciwniczce. Na trzecim miejscu stanął Maksymilian Chytroś w kategorii 2011/2010 powyżej 30 kg. Zwyciężył w dobrym stylu. Pierwszą walkę przez Wazaari (pół punktu). Natomiast kolejną walkę przegrał przez nieuwagę, gdyż przeciwnik zdobył punkt trafiając Maksa w głowę. Warto podkreślić, że to był jego pierwszy start na turnieju. Na trzecim miejscu także stanął Witek Kałuża w kategorii 2011/2010 do 30 kg. Pierwszą walkę wygrał ze znaczną przewagą. Dalej już tak dobrze nie było. Kolejną walkę przegrał z bardziej doświadczonym zawodnikiem. Jednak przeciwnikowi nie poszło łatwo z Naszym zawodnikiem, a który w zawodach był debiutantem. Łucja Blicharska w kategorii 2011/2010 zwyciężyła tylko jedną walkę po zaciętej dogrywce. Pokazała w niej wielkie serce do walki, gdyż do ostatniej sekundy dawała z siebie wszystko i dążyła do osiągniecia przewagi. Poza strefą medalową znaleźli się Aleksander Solecki, który zwyciężył pierwszą walkę przez trafienie w głowę, jednak to nie wystarczyło aby znaleźć się w strefie medalowej. Nadia Skowrońska i Ewa Andrzejewska niestety przegrały pierwsze walki. Był to dla Nich pierwszy lub drugi start. Mimo że nie udało im się stanąć na podium, to stoczyli dobre, wyrównane walki. Gratulację dla wszystkich zawodników, bo tu nie ma przegranych. Jak wspomniałam na początku, był to pierwszy start po wakacjach i wszyscy za ambitną postawę, zasługują na słowa uznania. „Jestem z Was bardzo zadowolony i cieszę się, że treningi przyniosły zamierzony skutek, a już niedługo kolejne starty, na których będziemy mogli zmierzyć się także z innymi rywalami i być może pokazać się z jeszcze lepszej strony” - powiedział po turnieju trener Wiesław Krosta. Podziękowania dla rodziców, którzy zadali sobie trud by wziąć udział w zawodach i wspierać swoje pociechy.
Zawodniczka
Justyna Krosta